Słowo "Kumari" po nepalsku znaczy tyle co "bogini dziewica". Takie żywe boginie spotkać można w 11 miastach Nepalu - najbardziej znane w Patan, Bhaktapur, Bungamati i właśnie Kathmandu - ale tak naprawdę najpotężniejsza i najbardziej wpływowa jest Królewska Kumari z Kathmandu. Tradycyjnie w hinduizmie, od czasów dynastii Malla, boginią-opiekunką rodu królewskiego jest bogini Taleju, matka świata, ale Kumari jest inkarnacją bogini Taleju i co ciekawe jest także czczona przez buddystów. W Indiach kult Kumari znany jest od ponad 2000 lat, w Nepalu zaczął się w XVI wieku.

Isnieje kilka legend dotyczących początków kultu Kumari. Jedna mówi, że od XV wieku królowie Nepalu zwykli grywać z boginią Taleju w kości. Ostatni z dynastii Mala, Jaikrapash Malla  podczas takiej gry zakochał się w Taleju i starał się ją uwieść. Rozgniewana bogini zniknęła i zapowiedziała królowi, że już nigdy jej nie zobaczy  za swój czyn zostanie ukarany śmiercią. Powiedziała także, że jeżeli król chce odpokutować swój czyn to musi wybudować świątynię w której Taleju będzie rezydować pod postacią małej dziewczynki-dziewicy wybieranej z rodziny z niskiej warstwy społecznej.

Aby zostać Kumari trzeba spełnić szereg warunków. Przede wszystkim trzeba być dziewczynką w wieku 2 - 7 lat, która jeszcze nie miesiączkowała i pochodzić z ludu Newarów, z kasty Shakya. Z pierwszą miesiączką albo po jakimkolwiek krwawym zranieniu boginią się być przestaje - bogini wraca to codziennego życia jako zwyczajna dziewczynka.
Wtedy.... trzeba zacząć procedurę wyboru nowej bogini. Procedura ta jest bardzo ściśle określona i osadzona głęboko w tradycji. Kandydatka musi spełniać 32 cechy doskonałości m.in. pochodzić z rodziny o nieposzlakowanej opinii, musi być zdrowa i bez żadnych chorób w przeszłości, musi mieć nieskazitelną skórę, czarne, proste włosy, ale lekko kręcące się w prawo, pachnące ciało i przede wszystkim żadnej, nawet najmniejszej utraty krwi w przeszłości - najważniejszym warunkiem jest, aby kandydatka była przed pierwszą miesiączką. Menstruacja jest uważana generalnie w hinduizmie za znak nieczystości i dziewczynka po raz pierwszy miesiączkująca musi pozostawać odosobniona w zamkniętym pokoju przez 2 tygodnie, bez kontaktu z mężczyznami i bez oglądania światła słonecznego. Jako bogini opiekująca się rodem królewskim musi mieć horoskop pasujący do horoskopu panującego króla, a od czasów republiki (2008) horoskop musi "pasować" do horoskopu Prezydenta Nepalu - bowiem tak jak kiedyś król składał hołd bogini Kumari tak teraz czyni to każdy nowy prezydent. To pokazuje szerszy kontekst kultury i tradycji Nepalu. Niezależnie od ustroju państwa to tradycja i wierzenia są najważniejsze i stoją nawet ponad prawem, zwłaszcza gdy to prawo jest nowostanowione i zupełnie obce i niezrozumiałe dla Nepalczyków. Zresztą po kilku latach rządów parlamentarnych i prezydenckich az 80%(!) nepalczyków dzisiaj chciałoby powrotu króla i jego sposobu rządzenia krajem.

Dziewczynka, która przeszła pierwsze testy pozytywnie, przechodzi test najważniejszy - test strachu i siły. Test ten odbywa sie w ósma noc święta Dashain. Dashain to święto będace odpowiednikiem święta Navratri w Indiach, trwa ono w Nepalu 15 dni i jest poświęcone bogowi Durga zwalczającemu demona Mahishasura. To najważniejsze święto w Nepalu, zazwyczaj obchodzone na przełomie  października i listopada. Każdy z piętnastu dni ma swoją nazwę i osobny ceremoniał. Ciekawostką jest zwyczaj puszczania latawców i walki latawców, polegające na przecinaniu sznurków, na których uwiązany jest latawiec.W ostatnim dniu, zwanym "tika" rytualnie robi się kolorowy znak na czole. W ósmym dniu składa się w ofierze bogini Durdze kozy i bawoły. Ginie wtedy 10 000 kóz, specjalnie sprowadzanych z Tybetu. Przed świątynią Taleju o północy ulega dekapitacji 108 kóz i 8 bawołów Dla Kumari ta noc ósmego dnia jest najważniejsza - nazywa się Klaratri. Musi ona przejść dziedziniec, gdzie leżą te zarżnięte byki i kozy. Jeżeli zrobi to bez cienia strachu to zostaje uznana boginią i przeprowadzona do świątyni Taleju przez najwyższego kapłana. Odtąd Kumari żyć będzie w trzypiętrowej, drewnianej i bogato rzeźbionej świątyni Kumari Chhen zwanej też Kumari Ghar (Kumari House) usytuowanej w południowym skrzydle Durbar Square i zbudowanej w 1757 roku. Odizolowana od świata i rodziny musi odtąd żyć zgodnie z rytuałem przypisanym od lat życiu bogini Kumari. Nawet przez odwiedzających ją członków rodziny musi być traktowana z respektem i dystansem a w codziennym życiu pomaga jej specjalna opiekunka - chitaidar. Zresztą cała rodzina opiekunki mieszka także razem z Kumari. Jeżeli zdarzy się, że opiekunka umrze lub nie może wykonywać swojej funkcji to wtedy jej pozycję obejmuje jej najstarsza synowa - opiekunka w obecnej "kadencji" jest już szóstą z kolei. Rząd pokrywa całe jej utrzymanie, także utrzymanie opiekunki i jej rodziny.

Kumari przyjmuje przez kilka godzin dziennie wielu gości, od "zwykłych" śmiertelników po urzędników rządowych. Każdy gest, każda reakcja bogini w czasie takich wizyt odbierana jest jako "znak", "przepowiednia". Jeżeli śmieje się ona głośno lub płacze w czasie takiej wizyty to gość może spodziewać się najgorszego, choroby lub nawet śmierci. Jeżeli szlocha lub przeciera swe oczy to gość może się spodziewać nagłej śmierci. Jeżeli jej ciało wstrząsają dreszcze to wizytujący trafi wkrótce do więzienia, a jeżeli Kumari posmakuje oferowaną żywność to z pewnością straci wkrótce swoje pieniądze. Gdyby te przepowiednie się nie spełniły to gość może oczekiwać, że jego jedno życzenie spełni się w przyszłości.

Kumari może przebywać poza pałacem jedynie przez 15 dni w roku. Jedną z takich okazji są dni Kumari Jatra, które są częścią większego święta zwanego Indra Jatra poświęconego bogowi deszczu. Jest to największe święto w Kathmandu, gdzie tysiące ludzi może obserwować przejazd bogini w jej olbrzymim drewnianym rydwanie z ogromnymi kołami i okrytym pozłacanym płótnem i dachem w kształcie dwukondygnacyjnej pagody. Rydwan przemierza ulice Kathmandu przez 3 kolejne dni a bogini w czasie tego święta błogosławi prezydenta (wcześniej Króla) zgodnie z tradycją mówiącą o błogosławieństwie udzielonym największemu królowi w historii państwa jakim był Prithi Narayan Shah, który zjednoczył drobne księstwa i miasta w jedno państwo Nepal w 1768 roku. Błogosławieństwo to uważane jest za jedno z najważniejszych warunków udanych rządów i mądrych decyzji. Kumari nigdy nie może dotknąć stopa ziemi - uważane jest to za "nieczystość" - i dlatego przenoszona jest wszędzie w lektyce. Kumari uważana jest za "wzorzec" piękności, szczególnie w społeczności Newarów. Także jej ubiór musi być doskonały i zgodny z rytuałem. W czasie świąt jest ona zawsze ubrana na czerwono ponieważ jest on uważany za kolor bogów i siły. Nosi wtedy jasną suknię do kostek (jama), okrytą czerwoną bluzą (bhoto) a na głowie czerwony turban (pagari). Wszędzie mnóstwo ozdób, włosy spięte w kok a na czole wymalowane trzecie oko (tri-netra), które ma siłę zniszczenia wszelkiego zła na ziemi.

Spośród ozdób, które nosi Kumari wyróżniają się dwa naszyjniki mające specjalną symbolikę. Pierwszy, złoty w kształcie węża symbolizującego boga Vasuki Naga - Vasuki jest obecny także na szyi Shivy. Naszyjnik ten ma wiele znaczeń. Po pierwsze, jest symbolem strażnika majątku narodowego bowiem reinkarnacją Vasuki Naga jest lord Kubera - bóg ochraniający bogactwo i majątek. W czasie święta Tihar sama Kumari jest także  czczona jako bogini dobrobytu - Laxmi.
Po drugie, wąż jest symbolem gniewu. Po trzecie, wąż Naga jest szczególnie powiązany z najważniejszą dla rolników porą roku - monsunową. W czasie pory monsunowej rolnicy są narażeni na częste ukąszenia węży. Dlatego Kumari jest także czczona i błagana o ochronę majątku i obronę przed gniewem i ukąszeniami wężów. Drugim naszyjnikiem jest tzw. ta-jo, który jest osłonięty parasolem z miniaturą ośmiogłowego Naga. Ozdoby te, podobnie jak szaty i suknie pochodzą z czasów panowania dynastii Mala i są zakładane przez kolejne boginie. Jedynie król miał prawo wymienić zużyte ubrania Kumari na nowe.


Ta-jo

Wąskie wejście do pałacu Khumari Ghar  prowadzi na mały dziedziniec, z którego istnieje szansa zobaczenia Kumari, która pokazuje się czasem turystom na krótko w oknie.  Robienie zdjęć jest absolutnie zakazane i pilnuje tego liczna obstawa dziedzińca. My weszliśmy na dziedziniec wcześnie rano i udało mi się zrobić zdjęcie bardzo niestandardowe - Kumari nieumalowanej i bez żadnych ozdób. W oknie obok pokazała się także jej opiekunka. Zaczęło przybywać coraz więcej ludzi, czekaliśmy około pół godziny i wreszcie bogini pokazała się w pełnej krasie w czerwonych szatach. Wszystko pod bacznym okiem ochrony pilnującej, aby nikt nie próbował nawet robić zdjęć.






      

Kult Kumari to jeden z najbardziej znanych w Nepalu i każda z dziewczynek z ludu Newarów chciałaby zostać boginią. Zdarzyło mi się czytać rozważania osób z naszej kultury i cywilizacji "płaczących" nad losem tej małej dziewczynki, zamkniętej w czterech ścianach pałacu, pozbawionej zabaw z rówieśnikami itp. Takie rozważania i porównania nie mają sensu, może je snuć ktoś nierozumiejący tradycji i religii Nepalu i wierzący w "tradycję zachodnią" jako najlepszy system na świecie.
Obecna Kumari nazywa się Matina Shakya - tabela poniżej pokazuje lata panowania Kumari w ostatnim stuleciu.

Name Time as  Kumari
Hira Maiya Shakya 1922-1923
Chini Shova Shakya 1923-1931
Chandra Devi Shakya 1931-1933
Dil Kumari Shakya 1933-1942
Nani Shova Shakya 1942-1949
Kayo Mayju Shakya 1949-1955
Harsha Laxmi Shakya 1955-1961
Nani Mayju Shakya 1961-1969
Sunina Shakya 1969-1978
Anita Shakya 1978-1984
Rashmila Shakya 1984-1991
Amita Shakya 1991-2001
Preeti Shakya 2001-2008
Matina Shakya 2008-present

Kiedy Kumari przestaje być boginią - staje się znowu "zwykłą" dziewczynką. Tradycja mówi, że jej poślubienie zazwyczaj przynosi nieszczęście i jej mąż umrze młodo.............

13 sierpnia 2014


żywa bogini Kumari, Żywa bogini, Kumari, Nepal, birr


← 3. Kathmandu: Durbar Square                                                                   5. Nepal: kukri - nóż Gurkhów →