Dolny Śląsk od "zawsze" słynął z miejscowości uzdrowiskowych. Najczęściej wymienia się te najbardziej znane, jak Polanica czy Kudowa, ale istnieją tutaj uzdrowiska nieco mniejsze i rzadziej reklamowane, ale kto wie czy nie ciekawsze i spokojniejsze,  prawdziwe "perełki", które warte są odwiedzenia. 
Należy do nich niewątpliwie Szczawno Zdrój (dawniej: Bad Salzbrunn albo Solice Zdrój), sześciotysięczne miasto-uzdrowisko położone w Sudetach Środkowych. Miasto bardzo kameralne, tonące w zieleni, obdarzone przez naturę bogatymi walorami leczniczymi i łagodnym klimatem jest nie tylko uzdrowiskiem, ale także wspaniałym miejscem do życia.  W Szczawnie pełną satysfakcję może znaleźć przybywający na leczenie kuracjusz jak i ciekawy świata turysta.
Podstawą lecznictwa uzdrowiskowego są wody mineralne, ze względu na skład fizykochemiczny określane jako szczawy. Ich występowanie wiąże się ściśle z budową geologiczną i tektoniką podłoża.  Wody opadowe, infiltrujące na obszarze wychodni budujących ten teren utworów karbońskich i porfirów, podczas podziemnego krążenia nasycają się pozostałym po trzeciorzędowym wulkanizmie dwutlenkiem węgla, co wzmaga ich agresywność i ułatwia rozpuszczanie składników z otaczających skał. W ten sposób następuje mineralizacja wody. Spękania tektoniczne przecinające miejsca spiętrzeń tych wód sprzyjają naturalnym wypływom, które skoncentrowały się na stosunkowo małej przestrzeni około 200m., w dolinie potoku Szczawnik w centrum uzdrowiska. Ujęcia tych naturalnych, samoczynnych wypływów świetnie do dziś funkcjonujące wykonane zostały w latach 1908-1912 przez renomowane przedsiębiorstwo balneologiczne Arnold Scherer z uzdrowiska Ems w Niemczech. Odkryto wówczas i udokumentowano cały rejon źródłowy do skały macierzystej, każdy odkryty samoczynny wypływ wody zbadano chemicznie i ujęto dzwonami z fosforobrązu uszczelniając teren wokół ujęć iłem, cementem i cegłą klinkierową. Są to tzw.ujęcia dzwonowe, wodo- i gazoszczelne, jak na tamte czasy niezwykle nowatorskie i w przypadku płytkich wypływów zapewniające stałość parametrów hydrogeologicznych i fizykochemicznych. Równocześnie przepływający w rejonie źródeł potok Szczawnik został na przestrzeni 500m przesunięty i otrzymał nowe betonowe przykryte koryto, eliminując w ten sposób ryzyko zanieczyszczenia wód mineralnych i zagrożenie sanitarne dla nowo wykonanych ujęć. Wykonano również nową instalację kanalizacyjną do której musiały się podłączyć obowiązkowo wszystkie budynki. Dbałość o stan sanitarny uzdrowiska została dostrzeżona i doceniona, gdy na Wystawie Higienicznej w Dreźnie w roku 1911 Szczawno-Zdrój otrzymało „Wielką Nagrodę”. 

Wody mineralne Szczawna, których 42 ujęcia dzwonowe zostały pogrupowane z uwzględnieniem podobieństwa i różnic składu chemicznego w zespoły nazywane dziś „Dąbrówka”,”Mieszko”, „Młynarz” i „Marta” charakteryzują się zróżnicowaną kombinacją anionów - kationów, co decyduje o odmiennych właściwościach leczniczych. Mają one charakter szczaw wodorowęglanowych: sodowych, sodowo-wapniowych i magnezowych. 
Nie sposób dokładnie ustalić od kiedy wody mineralne Szczawna Zdroju wykorzystywane są do celów leczniczych, ale jest bardzo prawdopodobne, że miało to miejsce już w średniowieczu wraz z zasiedleniem doliny Szczawnika. Podczas prac w latach 1908-1912 natrafiono na cztery stare ujęcia wód mineralnych wykonane z drewnianych cembrowin. Pierwszy opis źródeł, ich składu chemicznego i właściwości leczniczych przedstawił Caspar Schwenkfeldt, znany uczony i lekarz z Jeleniej Góry już w roku 1600. W 1748 właściwości szczawieńskich wód badał Karl Heinz Strumph, profesor chemii i botaniki uniwersytetu w Halle. Jego prace wydał Uniwersytet Wrocławski. 
Samo Szczawno Zdrój, jako miejscowość uzdrowiskowa została w roku 1768 ujęta w opisie uzdrowisk śląskich, sporządzonym przez komisję na polecenie króla pruskiego Fryderyka II. W wielu opracowaniach opisywane jest „Źródło Słone” (pijący mówią o słonawym posmaku wody), ujęte w formie ocembrowanej studni z której woda wydawana była czerpakiem. Nawiązuje do tego na pewno herb Szczawna Zdroju, przedstawiający kopulasty pawilon zdrojowy z otwartą bramą, w której znajduje się ukośnie ułożona chochla do czerpania wody. Zachowane wizerunki herbu są znane z pieczęci pochodzących z 1745 roku.





Coraz większy rozgłos jaki zyskiwały wody mineralne Szczawna Zdroju i wzrost napływu kuracjuszy zachęcił hrabiego Hansa Heinricha VI Hochberga do urządzenia w Szczawnie Zdroju uzdrowiska na europejskim poziomie. W roku 1816 powołał Komisję Zdrojową, która wkrótce zmieniła nazwę na Zarząd Uzdrowiska. Najdobitniej z 3-osobowego Zarządu zapisał się lekarz dr August Zemplin, który przez długie lata był legendą Szczawna Zdroju i uznawany był za jedynego twórcę uzdrowiska. 
W XIX i XX wieku Szczawno Zdrój rozkwitło jako uzdrowisko.
Z roku na rok zaczęło przybywać kuracjuszy, których w roku 1911 było już ponad 11 tysięcy. 

Bad Salzbrunn (dzisiejsze Szczawno Zdrój) pod koniec XIX wieku


Tak naprawdę to właśnie Hochbergom zawdzięcza Szczawno swój rozwój przez ponad cztery stulecia. Hochbergowie byli właścicielami pobliskiego zamku Książ, i Szczawno należało do ich rodziny od 1509 roku. Początkowo Szczawno było cenionym ośrodkiem płótna, a w XIX wieku zaczęło funkcjonować jako kurort uzdrowiskowy. Z wielką rozwagą realizowano rozbudowę centrum uzdrowiska, wkomponowując powstające liczne pensjonaty i obiekty lecznicze w urozmaicony krajobraz, tworząc bardzo harmonijny układ przestrzenny. Wytyczono promenady spacerowe, obsadzając je drzewami, co dało początek parkowi zdrojowemu. Na skarpie u końca promenady wybudowano wieżę widokową „Anna” w kształcie baszty średniowiecznego zamku, z tarasem widokowym obramowanym murem; wieża Anny do dziś góruje nad okoliczną zabudową. Wykonane inwestycje okazały się jednak bardzo kosztowne i przyczyniły się do trudności finansowych rodziny Hochbergów,



Wieża Anny



W roku 1830 pruski następca tronu Wilhelm wraz z małżonką Elizą, którzy kilkakrotnie gościli w zamku Książ przyjeżdżając codziennie na wodę i kąpiele do Szczawna, dokonali otwarcia nowo wybudowanej hali spacerowej i pijalni wód wzorowanej na pijalni w Wiesbaden. 
W roku 1901 oddano do użytku imponująco prezentujący się budynek zabiegowy „Łazienki Luizy” (Luisenbad), które oferowały bogaty zestaw zabiegów: hydroterapię inhalacje, naświetlania, okłady borowinowe a także były tam sale gimnastyczne. Łazienki te zlokalizowane przy ul. Sienkiewicza przebudowano i powiększono w latach 1938-39 kiedy to powstał do dziś funkcjonujący z pełną ofertą zabiegową Zakład Przyrodoleczniczy.





Hala Spacerowa


W roku 1910 otwarto w Szczawnie Zdroju okazały hotel nazwany „Schlesische Hof” (Dwór Śląski) lub”Grand Hotel” którego budowę sfinansował właściciel Szczawna Zdroju Hans Heinrich XV Hochberg z Książa. Jest to obecny Dom Zdrojowy – Sanatorium nr.1 im.dra Józefa Górskiego. W okresie międzywojennym był to największy hotel na Dolnym Śląsku.
W roku 1913 z okazji odbywających się na Dolnym Śląsku międzynarodowych manewrów wojskowych mieszkał tu cesarz Niemiec Wilhelm II, król Grecji Konstantyn I oraz I Lord Admiralicji Wielkiej Brytanii Winston Churchil. W roku 2009 kiedy w obecności wielu znaczących gości świętowano setne „urodziny” Domu Zdrojowego, łączył się z nimi także książę Bolko VI Hochberg von Pless, ostatni żyjący wnuk Hansa Heinricha XV, mieszkający w Monachium, który z powodów zdrowotnych nie mógł przybyć osobiście. 

Dom Zdrojowy


Urzędowy rejestr przebywających w Szczawnie Zdroju kuracjuszy zapoczątkowano w roku 1814 i z niego dowiadujemy się, że liczną grupę kuracjuszy stanowili tu Polacy. Do pierwszych polskich kuracjuszy zaliczyć należy Marię Łączyńską –Walewską, sławną z romansu z francuskim cesarzem Napoleonem Bonapartem i jej brata generała Józefa Benedykta Łączyńskiego, który leczył się tu z licznych wojennych ran. Jego ogólny zły stan zdrowia spowodował, że generał w czasie pobytu w Szczawnie Zdroju zmarł. Pochowany jest na cmentarzu w pobliskim Szczawienku, dzielnicy Wałbrzycha.

Z najbardziej znanych Polaków gościli w Szczawnie: Karol Godula- wielki przemysłowiec górnośląski, Karol Marcinkowski- lekarz i działacz społeczny w Wielkopolsce, Kazimierz Brodziński- literat, Barbara z Chłapkowskich Dąbrowska - wdowa po generale Henryku twórcy Legionów polskich we Włoszech (Basia z Mazurka Dąbrowskiego), Karol Kaczkowski- lekarz i społecznik, Seweryn Miełżyński - wielkopolski działacz oświatowy i polityczny, Hipolit Cegielski- wielkopolski przemysłowiec i działacz społeczno-kulturalny, Zygmunt Krasiński - wybitny poeta romantyzmu,jeden z trzech naszych wieszczy, Józef Korzeniowski- pisarz i pedagog, Henryk Wieniawski- wybitny skrzypek i kompozytor, przebywał w Szczawnie w roku 1855 i 1857.Wielką atrakcją były jego szczawieńskie koncerty. Dwa duże koncerty Wieniawskiego odbyły się w dzisiejszej "Białej Sali" (wtedy nosiła nazwę "Kursal"). Dla ich upamiętnienia, co roku w czerwcu odbywa się Międzynarodowy Festiwal Wieniawskiego. W Szczawnie przebywał także Ludwik Zammenhof - twórca esperanta, lekarz i poliglota. W Parku Szwedzkim na pamiątkę tego pobytu położono w roku 1968 blisko domu w którym mieszkał jako kuracjusz głaz z napisem w języku polskim i esperanto.


Statua Henryka Wieniawskiego przed wejściem do Parku Zdrojowego


Szczególny związek łączy ze Szczawnem światowej sławy pisarza i dramaturga niemieckiego, laureata literackiej Nagrody Nobla z 1912 roku,Gerhardta Hauptmanna. Urodził się on w Szczawnie Zdroju w roku 1862 gdzie jego ojciec był właścicielem pensjonatu „Preussische Krone” (obecnie sanatorium „Korona Piastowska”). Plac w centrum uzdrowiska między pijalnią wód mineralnych a tym właśnie sanatorium nosi nazwę placu Gerharda Hauptmanna.




W roku 1934 uzdrowisko Szczawno Zdrój przeszło na własność państwa niemieckiego. Okres II-giej wojny światowej przeszło Szczawno niemal bez zniszczeń. 
Po II-ej wojnie światowej uzdrowisko uległo "upaństwowieniu", w Szczawnie  powstało przedsiębiorstwo państwowe podległe Ministerstwu Zdrowia, które już w czerwcu 1946r. uruchomiło lecznictwo uzdrowiskowe. Obecnie po wielu przekształceniach prowadzi je „Uzdrowisko Szczawno-Jedlina S.A.",  która po przeprowadzonej w roku 2013 komunalizacji jest własnością Marszałka Województwa Dolnośląskiego.
Uzdrowisko specjalizuje się w leczeniu chorób układu oddechowego (laryngologiczne,astma,pylico-krzemica, choroby alergiczne), moczowego,trawiennego, wydzielania wewnętrznego i przemiany materii a także chorób narządów ruchu. Dysponuje ponad 600 miejscami sanatoryjnymi z bogatym zestawem zabiegów: kuracji pitnej, wodo-lecznictwa, elektro- i światłolecznictwa, inhalacji, gimnastyki leczniczej i rehabilitacji.

Tereny zielone zajmują około 60% powierzchni miasta, w tym aż 695 ha stanowią lasy, 176 ha łąki i 170 ha parki i zieleńce. Bez przesady można stwierdzić, że Szczawno Zdrój tonie w zieleni. Chlubą uzdrowiska są dwa duże krajobrazowo-naturalistyczne, utrzymane w stylu angielskim parki: Zdrojowy im. H. Wieniawskiego i Szwedzki. Park Zdrojowy założony został na stokach góry Stróżek (517m.npm.) zwanych Wzgórzem Gedymina. Główne aleje spacerowe o różnym stopniu nachylenia założono wykorzystując naturalne zróżnicowanie terenu. W dolnych partiach parku posadzono wiele egzotycznych drzew i krzewów takich jak:żywotniki i cypryśniki, tulipanowce amerykańskie, platan klonolistny, cisy, daglezje, halesja karolińska, naparstnica purpurowa, sumak octowiec, kilkanaście odmian klonów, magnolie i wiele innych. Wśród ozdobnych krzewów szczególny podziw wzbudzają rozległe zespoły rododendronów i azalii w wielu różnobarwnych odmianach - czerwiec to miesiąc, w którym rododendrony są w pełnej krasie. W wyższych partiach park łączy się z lasem, porastającym szczyt góry. Jak na uzdrowisko przystało w parku znajduje się także muszla koncertowa, gdzie latem odbywają się występy muzyczne.

Drugi park, Park Szwedzki, został założony na wzgórzu w zachodniej części Szczawna Zdroju między reprezentacyjnym Domem Zdrojowym a zabytkowym kompleksem rekreacyjno-wypoczynkowym i ośrodkiem turystyki konnej „Dworzysko”. Obiekt ten zlokalizowany na rozległych łąkach wybudowano z inicjatywy hrabiny Idy Hochberg w latach 1842 - 1844 w modnym wówczas stylu szwajcarskim i nazwano „Ida Hof”. Nazwa Ida Dwór przetrwała jeszcze do lat 1960-tych. W parku Szwedzkim znajdują się dwa niewielkie stawy i ogromna różnorodność drzew i krzewów, jak: miłorząb japoński, cypryśnik amerykański, kilka odmian dębów i buków,orzech kaukaski, korkowiec, kasztan jadalny,grab,limba, jodła i wiele innych. Oba parki a także łączące się z nimi lasy i łąki są wspaniałymi terenami spacerów i pieszych wędrówek o bardzo zróżnicowanym stopniu trudności.


Dworzysko







Trzecim wielkim obszarem zielonym w granicach miasta jest zalesiony masyw Chełmca (851m npm.) drugi co do wysokości szczyt Gór Wałbrzyskich. Ze Szczawna na szczyt prowadzi niebieski szlak (2,5 godz.). Na szczycie można podziwiać rozległy widok z zabytkowej kamiennej wieży widokowej o wysokości 22m. Tak więc nawet turyści rozmiłowani w górskich wędrówkach znajdą dla siebie w Szczawnie atrakcyjną ofertę.

Widok na Chełmiec od strony Dworzyska


Chełmiec


Układ przestrzenny i architektura Szczawna Zdroju zachowały charakter jaki według zamysłu twórców uzdrowiska ukształtował się w XIX i XX wieku. Wszystkie obiekty uzdrowiskowe pochodzą z tamtych czasów a niska zabudowa mieszkaniowa ma w głównej mierze charakter willowy. Udało się w Szczawnie Zdroju całkowicie uniknąć wysokiego wielkopłytowego budownictwa z czasów PRL-u. Większość obiektów uzdrowiskowych wpisana jest do rejestru zabytków. Najciekawsze z nich wymagające zwiedzenia to wspomniane już wcześniej„Dworzysko”ze stadniną koni, Zakład Przyrodoleczniczy i sanatorium „Dom Zdrojowy”, gdzie w holu zachwyca portret księżnej Marii, Teresy von Pless zwanej Daisy (Stokrotka), pięknej żony Hansa Heinricha XV Hochberga, wykonany na 100-lecie „Domu Zdrojowego”przez miejscową malarkę Aleksandrę Jenner. Księżna Daisy w swoich pamiętnikach z lat 1895-1914 wydanych po polsku w roku 2013 pod tytułem „Lepiej przemilczeć” opisuje otwarcie tego do dziś najokazalszego w Polsce budynku sanatoryjnego i swoje zaangażowanie w jego wystrój i urządzenie wnętrz.
Najbardziej charakterystycznym obiektem uzdrowiskowym jest usytuowany w Parku Zdrojowym przy promenadzie (ul.Kościuszki) zwarty ciąg zabudowy – pijalnia wód mineralnych, hala spacerowa, „Biała Sala”(dawny Kursal) i Teatr Zdrojowy. Szczególnie ten ostatni jest godny uwagi, gdyż uchodzi za najpiękniejszy neorokokowy polski teatr. Wybudowany w roku 1896 posiada przepiękne bogato zdobione wnętrze. Na piętrze mieszczą się wysunięte balkony trzech lóż. Neorokokowe elementy wystroju pokryte są 24-karatowym złotem a sufit ozdobiony rozetą i pięknym kryształowym żyrandolem. Koniecznie trzeba się wybrać na jeden z licznych odbywających się tu koncertów lub spektakli teatralnych i nasycić się pięknem tego obiektu.


Tym, którzy przyjeżdżają do Szczawna Zdroju na dłużej, dysponują czasem i chcą zwiedzić więcej, można wskazać wiele ciekawych godnych uwagi miejsc w bliskiej i nieco dalszej okolicy. Na pierwsze miejsce na tej liście bez wątpienia wysuwa się położony w odległości 4 km od Szczawna Zdroju trzeci co do wielkości w Polsce po Malborku i Wawelu, Zamek Książ. Trzeba go koniecznie zobaczyć, tym bardziej, że można do niego wygodnie dojechać kursującym ze Szczawna Zdroju co pół godziny autobusem linii nr 8.
Zamek, usytuowany na skalistym urwisku nad malowniczym przełomem rzeki Pełcznicy, robi naprawdę oszałamiające wrażenie. Budowę zamku zapoczątkował w roku 1292 w stylu gotyckim książę Bolko I Świdnicki. Od 1509 do 1940r, kiedy to został skonfiskowany przez hitlerowskie państwo niemieckie, zamek należał do rodziny Hochbergów i był przez nich stopniowo rozbudowywany w stylu barokowym i neorenesansowym. W zamku znajduje się 415 pomieszczeń o całkowitej kubaturze 150 tys.m2

Otoczenie rezydencji stanowią starannie utrzymane, wielopoziomowe tarasy-ogrody pełne urokliwych zakątków, kwiatów, fontann i rzeźb. Najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem zamku jest utrzymana w stylu baroku wiedeńskiego, dwukondygnacyjna komnata balowa zwana Salą Maksymiliana. Liczne rzeźby, piękne kominki, kryształowe lustra, wyrzeźbione z drewna lipowego pozłacane żyrandole i kinkiety a także trzy charakterystyczne balkony, gdzie koncertowała dworska kapela, tworzą piękny wystrój tej sali. Na dziedziniec zamkowy wchodzi się przez budynek bramny z dwiema stylowymi wieżami i ciągiem oficyn, w których mieszczą się usługi gastronomiczne, hotel i sklepy z pamiątkami. Dużą atrakcją jest funkcjonująca tuż obok zamku w dawnych stajniach zamkowych stadnina koni i stado ogierów rasy śląskiej. Wokół zamku rozciąga się 15-to hektarowy park z ciekawym drzewostanem, który w maju za sprawą rozległych, zwartych kompleksów kwitnących azalii i rododendronów zmienia się w pachnący zaczarowany ogród.







W zespole parkowo-pałacowym Książa warta zwiedzenia jest także oddalona o około 1 km. od zamku najstarsza w Polsce palmiarnia ( z autobusu nr 8 Szczawno-Książ należy wysiąść na przystanku Lubiechów). Warto tym bardziej, że bilet wstępu do zamku uprawnia także do zwiedzenia palmiarni i może być wykorzystany w dowolnym dniu w ciągu 12-tu miesięcy.

Palmiarnia powstała z inicjatywy ostatniego właściciela Książa wspominanego już Hansa Heinricha XV. Książę zbudował ją w latach 1908-11 ogromnym kosztem 7 mln. marek, dla swej małżonki Daisy, która była miłośniczką pięknych kwiatów i oryginalnych roślin. Jej inspiracji zawdzięczamy także powstanie ogrodów na tarasach zamkowych. Centralną częścią obiektu ogrodniczego w Lubiechowie jest 15-to metrowy zwieńczony kopułą budynek palmiarni wykonany z metalu i szkła otoczony oranżeriami. Wnętrze palmiarni wyłożono sprowadzoną specjalnie z Włoch zastygłą lawą – tufem z wulkanu Etna. Obecnie w palmiarni rośnie 250 gatunków roślin z różnych kontynentów i stref klimatycznych. Najatrakcyjniej prezentuje się aleja palmowa gdzie można podziwiać sprowadzone jeszcze przez fundatora 120-letnie okazy osiągające wysokość 12 metrów.
Książański kompleks parkowo-zamkowy wraz z palmiarnią zlokalizowany jest na terenie miasta Wałbrzycha. Przez wiele lat miasto to degradowane przez przestarzały przemysł i nieekonomiczne górnictwo, sięgające po coraz głębsze, zaburzone tektonicznie pokłady, było dla uzdrowiska Szczawno Zdrój nieciekawym sąsiedztwem. Pomimo tego, Szczawno obroniło swój uzdrowiskowy charakter i tak naprawdę w ciągu ostatnich 20-tu lat skorzystało na likwidacji kopalń i uciążliwych dla środowiska  zakładów przemysłowych. Wałbrzych zaś, wykorzystując swoje piękne położenie i walory krajobrazowe, zmienia swoje oblicze i być może z czasem przekształci się w atrakcyjny ośrodek turystyczny, bowiem istnieje tutaj ku temu duży potencjał.
W roku 2014 na terenie zamkniętej w 1996 roku kopalni węgla kamiennego „Julia” (w czasach PRL-u „Thorez”), otwarto Park Kulturowy Centrum Nauki i Sztuki „Stara Kopalnia”. Jest to 4ero hektarowy, iluminowany teren na którym w 16 rewitalizowanych obiektach, stanowiących zabytek architektury przemysłowej uruchomiono swoisty skansen przemysłowy. Warto tu zwiedzić Muzeum Górnictwa urządzone w oryginalnej scenerii autentycznych kopalnianych pomieszczeń (łaźni,lampowni, maszynowni,szybowej wieży wyciągowej) z możliwością zejścia do podziemnej sztolni. Jeszcze kilka lat temu budynki kopalniane były w opłakanym stanie, cieszy więc, że ten cenny zabytek techniki został uratowany a Wałbrzych zyskał piękny atrakcyjny obiekt. 

Piękno Szczawna Zdroju i jego okolic jest warte poznania, a nawet krótki pobyt tutaj dla każdego kto tutaj nigdy nie był stanie się pozytywnym zaskoczeniem. Zaciekawionym, chcącym o Szczawnie dowiedzieć się więcej polecam opracowaną w roku 1996 przez mieszkańców Szczawna Zdroju, Eufrozynę i Zygfryda Piątków kompleksową, naukową monografię pt.„Szczawno Zdrój -  Historia miasta i uzdrowiska".




Przybywający do uzdrowiska kuracjusze, ale także nie korzystający z zabiegów „zwykli” wczasowicze i turyści, znajdą w Szczawnie Zdroju wiele urozmaicających pobyt form spędzania czasu. Nie ma tutaj problemu ze znalezieniem noclegu. W samym Szczawnie, a także w jego bliskiej okolicy jest wiele miejsc, ciekawych atrakcji przyrodniczych i zabytków architektury godnych zwiedzenia.
Towarzystwo Miłośników Szczawna wydaje i promuje szereg książek i przewodników po Szczawnie, m.in. ostatnio ukazała się książka Iwony Czech: "Szczawno-Zdrój. Rzeźby plenerowe, płaskorzeźby, malowidła ścienne, mozaiki, fontanny, szczawieńskie ulice wczoraj i dziś".
Odwiedzający mnie przyjaciele mówią, że nie ma w Polsce bardziej atrakcyjnego pod względem turystycznym regionu jak Dolny Śląsk. Przyjeżdżają do Szczawna od wielu lat, a wciąż zaskakują ich ciekawe miejsca których dotąd nie widzieli.






PS. Lipiec 2019 - kilka dodatkowych słów poświęcam koncertom 54ego Festiwalu im. Henryka Wieniawskiego, które miałem okazję wysłuchać w Szczawnie Zdroju w dniach 27-30 czerwca 2019 roku. Wszystkie koncerty stały na bardzo wysokim poziomie, wystąpili znakomici wykonawcy muzyki Wieniawskiego. Koncerty odbywały się w Teatrze Zdrojowym oraz w Białej Sali. 
Festiwal rozpoczął koncert Bomsori Kim, utytułowanej skrzypaczki z Korei Południowej (jest ona laureatką Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu). Wykonała ona II Koncert Skrzypcowy d-moll opus 22  w towarzystwie Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Poznańskiej pod dyrekcją Łukasza Borowicza. Orkiestra wykonała także Uwerturę do kantaty "Milda" Moniuszki oraz "Moją Ojczyznę" Smetany.

Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Poznańskiej
 
Bomsori Kim

Znakomity, kameralny koncert kameralny, odbył się 28 czerwca w Białej Sali. Wystąpił tutaj uznany skrzypek Ilya Grubert, który zagrał m.in. "Legendę" Wieniawskiego. Biała Sala to specjalne miejsce - wspominałem wcześniej, że w Białej Sali 16 sierpnia 1855 roku wystąpił Henryk Wieniawski. Dodatkową atrakcją koncertu był fakt, że Ilya Grubert zagrał na skrzypacach Pietro Guarneriego z roku 1740 - skrzypce te należały wcześniej do Henryka Wieniawskiego i spoczęły na jego trumnie podczas pogrzebu mistrza w Warszawie.


Ilya Grubert

Bardzo dobre koncerty wykonały także dwie młode, polskie skrzypaczki - Gabriela Balcerek i Sara Dragan. Sara Dragan zagrała znakomity Koncert Skrzypcowy D-dur opus 77 Brahmsa z towarzystwem Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Dolnośląskiej pod batutą Szymona Makowskiego. Koncert rejestrowany był przez Telewizję Polską. Koncert miał dosyć dramtyczny przebieg, bowiem już w pierwszej jego części skrzypaczce pękła struna i dokończyła go na skrzypcach  natychmiast użyczonych przez pierwszego skrzypka Orkiestry. Sara Dragan nie była jednak w pełni zadowolona z całości wykonania koncertu w tak dramatycznych okolicznościach i po naprawie swoich skrzypiec zdecydowała o ponownym wykonaniu dzieła Brahmsa już na własnych skrzypcach. Z tego powodu nie usłyszeliśmy anonsowanej w programie V Symfonii e-moll Czajkowskiego - wydaje się, że Orkiestra Filharmonii Dolnośląskiej nie była  zadowolona z takiego obrotu rzeczy.........


Sara Dragan

W przyszłym roku odbędzie się 55 Festiwal im. Wieniawskego, który należy do jednego z najstarszych festiwali muzycznych w Polsce. Należy się spodziewać kolejnych, świetnych koncertów.   
 



(współpraca: DS)
15 czerwca 2015

Polska, Szczawno Zdrój, Szczawno-Zdrój, zamek Książ, Chełmiec, Dworzysko, uzdrowisko Szczawno, wody mineralne, palmiarnia



← 01. Polska: Lublin